..."Mimozami jesień się zaczyna"...
Dzisiejszy dzień to nie tylko pierwszy dzień roku szkolnego, z czego zapewne większość dzieciaków nie jest zadowolona.
To także pierwszy dzień meteorologicznej jesieni.
Dni już krótsze, zapewne bardziej deszczowe.
Ale za to więcej czau na czytanie ulubionych książek.
To zaczynam jesień knedlami ze śliwkami, bo jakoś wcześniej się nie składało ;)
SKŁADNIKI:
700 g ziemniaków
350 g mąki pszennej
2 jajka
500 g śliwek węgierek
70 g masła
1/2 szkl bułki tartej
3 łyżeczki cukru
cynamon do smaku
A jak to zrobić:
Ziemniaki ugotować w osolonej wodzie, przecisnąć przez praskę i odstawić do wystygnięcia.
Gdy ostygną, wyłożyć je na stolnicę, dodać jajka i mąkę.
Wyrobić gładkie ciasto.
Z ciasta formować grube wałki i pociąć je na 3-4 centymetrowe kawałki.
Każdy kawałek rozpłaszczyć na okrągły placek.
Na środku każdego
placuszka kłaść śliwkę bez pestki, zawinąć ją w ciasto i utoczyć kule.
Knedle wrzucać na gotującą wodę i gotować tak długo, aż wypłyną na powierzchnię.
Masło roztopić, dodać bułkę tartą, cukier i cynamon.
Wszystkie składniki dokładnie ze sobą połączyć.
Okrasić knedle.
Smacznego :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz