Niby prosta rzecz, a jednak zrobić dobre placki to nie lada sztuka.
Na sukces w ich przygotowaniu składa się wiele składników:
jakość ziemniaków, odpowiednia ilość przypraw, dobry olej do smażenia.
Można je podawać na kilka sposobów, ja zazwyczaj gdy przygotowuje placki mam z tym dylemat, bo każdy członek mojej rodziny lubi inną formę podania.
Mąż lubi wersję po Węgiersku, czyli z mięskiem i sosikiem.
Córka z cukrem.
A ja z kwaśną śmietaną, mniam :)
A jakie placki Wy lubicie ?
SKŁADNIKI:
1 kg ziemniaków
1 mała cebula
1 ząbek czosnku (opcjonalnie)
2 jajka
2 łyżki mąki pszennej
sól
pieprz
olej rzepakowy do smażenia
A jak to zrobić:
Ziemniaki i cebulę obrać, a następnie zetrzeć na tarce o małych oczkach lub takiej specjalnej do ziemniaków.
Wylać masę na sitko i lekko odcisnąć.
Masę przełożyć do miski i wymieszać z roztrzepanymi jajkami i mąką.
Doprawić do smaku solą i
pieprzem.
Smażyć na złoty kolor.
Ostatnio wyczytałam, że aby masa ziemniaczana nie
ciemniała można dodać do niej łyżkę śmietany lub gęstego jogurtu (przetestuję przy najbliższej okazji).
Placki smażyć na rozgrzanym oleju, z dwóch stron.
Która wersja jest Wam bliższa ?
Ps.
Mąż dzisiaj nie pojadł ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz