Tak się zastanawiam, czy jesteście zwolennikami dzisiejszego święta?
Halloween - przywędrował do Polski i powoli się zakorzenia.
Czy to źle, czy dobrze?
Ja dzisiaj od samego rana, czynię przygotowania do dzisiejszego wieczoru.
Wybieram się do koleżanki, która organizuje Halloween Bloger Party.
Zapowiada się interesująco, wszak towarzystwo będzie doborowe.
Ciekawa jestem jak się Wszyscy poprzebierają :)
Mój strój, już czeka przygotowany, menu też prawie gotowe (oczywiście zgodne z konwencją przebrania).
Paluchy wiedźmy, miotły czarownicy.....skóra Jasia i Małgosi na krakersie.
Brzmi przerażająco, ale będzie smacznie.
Póki co podzielę się z Wami przepisem na paluchy wiedźmy.
Jeśli świętujecie wieczorem, z pewnością zdążycie je upiec.
SKŁADNIKI:
200 g masła
3/4 szklanki cukru pudru
1 jajko
1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
1 łyżeczka ekstraktu z migdałów
2 szklanki mąki pszennej
2/3 szklanki mąki migdałowej (jeśli nie macie może być całość z mąki pszennej)
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/2 łyżeczka soli
około 30 obranych migdałów
A jak to zrobić:
Owinąć w folię i włożyć
do lodówki na 30 minut.
Po schłodzeniu, z ciasta formować palce, które ponacinać, a na końcu wcisnąć
migdał w miejsce
paznokcia.
Studzić na kratce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz