Nareszcie przyszedł czas, na nasze polskie ogórki gruntowe.
Zapewne u większości z Was, stoją już takie podobnie przygotowane słoje w kuchni.
Ja osobiście lubię, jak sobie takie ogóreczki poleżą trochę dłużej w zalewie i "nabiorą mocy", ale znam też takich amatorów "małosolnych" (patrz np. moja mama), którzy sprawdzają ich smak już po 3-4 godzinach :)
Acha, mama zawsze mi powtarza, że lepsze są do kiszenia takie ogórki, które nie mają bardzo ciemnej skórki.
SKŁADNIKI:
ok. 2 kg ogórków gruntowych
kilka gałązek kopru
5-6 ząbków czosnku
korzeń chrzanu (ok. 10 cm)
sól
woda
A jak to zrobić:
Ogórki umyć, czosnek obrać i przekroić każdy ząbek na pół, chrzan obrać i pokroić na mniejsze kawałki.
Na dnie słoja ułożyć trochę kopru, czosnku i chrzanu, a następnie układać ogórki (najlepiej w pionie, częścią od ogonka da dołu.
Na wierzchu ułożyć pozostałą część przypraw i przygotować zalewę.
Proporcje są proste na litr wody, używamy 1 łyżkę soli.
Przygotowanym roztworem zalać ogórki.
Wyciągamy ze słoika w zależności od upodobań :) mniej lub bardziej ukiszone.
Smacznego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz