Lato daje nam przyzwolenie na małe, kulinarne grzeszki.
Postanowiłam zrobić więc obiad bogaty w smaki, ale trochę przypominający deser.
Mmmmm wanilia, pomarańcze, cynamon, czereśnie, melisa....
Szkoda, że nie widzieliście miny mojej córki :)
Takie obiadki to ona lubi.
SKŁADNIKI:
na ciasto
1 jajko
szczypta soli
mąka
mleko
woda gazowana
cukier trzcinowy
1 łyżeczka kakao
na farsz
1 kostka twarogu
1 płaska łyżka cukru
1 łyżeczka cynamonu
1 łyżka drobno posiekanej skórki pomarańczowej
1 łyżka jogurtu
dodatkowo
dżem czereśniowy
lody waniliowe
melisa
A jak to zrobić:
Wszystkie składniki na ciasto wymieszać ze sobą tak, aby nie było za gęste i usmażyć naleśniki.
(Nie podaję konkretnych proporcji, bo wychodzę z założenia, że naleśniki robi się na oko lub wyczucie :) )
Składniki na farsz również ze sobą połączyć.
Przesmarować nim naleśniki, które następnie poskładać w trójkąty.
Naleśniki ułożyć na talerzu, udekorować dżemem.
Obok ułożyć dwie kulki lodów, udekorować melisą.
Jeść, póki naszym talerzem nie zainteresują się inni ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz