Przy okazji drugiego śniadania, postanowiłam wreszcie wypróbować foremki zakupione już jakiś czas temu i zrobić smaczne babeczki.
A przy okazji zaczęłam zastanawiać się nad pewną kwestią.
Czy tylko ja tak mam, że widząc jakiś fajny gadżet do kuchni, to zanim włożę go do koszyka to już planuję co w nim zrobię.
A po powrocie do domu i tak musi nabrać mocy urzędowej, żeby go użyć.
Też tak macie?
SKŁADNIKI:
2 jajka
2 łyżki cukru
2 łyżki mąki pszennej
2 łyżki mąki ziemniaczanej
1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
szczypta soli
200 ml śmietanki 30 %
śmietan-fix
1 łyżka cukru pudru
150 g serka mascarpone
porzeczka czerwona
A jak to zrobić:
Białka oddzielić od żółtek.
Białka ze szczyptą soli ubić na pianę, dodawać po trochę cukru i ubić na sztywno.
Dodać żółtka i dobrze zmiksować.
Dosypywać mąkę (najlepiej ją wcześniej przesiać) z sodą i wymieszać ciasto drewnianą łyżką.
Nałożyć do foremek i piec 12-15 minut w nagrzanym piekarniku do 170 stopni.
Babeczki wyjąć z foremek i pozostawić do wystygnięcia.
Śmietanę ubić ze śmietan-fixem i cukrem pudrem na sztywno, dodać serek i jeszcze przez chwilę miksować.
Masę przełożyć do rękawa cukierniczego i ozdobić nią babeczki.
Posypać porzeczkami.
świetnie wyglądają:) chętnie bym spróbowała:)
OdpowiedzUsuńPiekłam przed pracą, wróciłam i zastałam pusty talerz. Też bym chętnie spróbowała ;)
Usuń