Dzisiaj jest bardzo ważny dzień dla mojej córki.
Razem z wszystkimi szóstoklasistami w Polsce pisała sprawdzian szóstoklasisty.
Mocno trzymałam za nią kciuki.
W ramach rozluźnienia po stresach związanych z najważniejszym sprawdzianem jaki do tej pory przyszło jej zdawać, przygotowałam pyszne naleśniki z pomarańczami.
Myślę, że ja też sobie osłodzę ten dzisiejszy dzień bo mimo wiary w siły własnego dziecka, stres i nerwy były moim towarzystwem dzisiejszego poranka.
SKŁADNIKI:
1 jajko
1/2 szklanki mąki
mleko
szczypta soli
1 łyżeczka cukru
odrobina skórki pomarańczowej
1 łyżka masła
4 łyżki cukru trzcinowego
200 ml.soku pomarańczowego
A jak to zrobić:
Z jajka, mąki, mleka, cukru, soli i skórki pomarańczowej przygotować ciasto naleśnikowe, niezbyt gęste.
Usmażyć dość cienkie naleśniki i złożyć je w trójkąt.
Na patelnię wysypać cukier trzcinowy i pozwolić aby się skarmelizował.
Do karmelu dodać sok pomarańczowy i masło chwilkę pogotować na małym ogniu aby karmel dokładnie rozpuścił się w soku.
Na przygotowany sos poukładać naleśniki i smażyć do momentu całkowitego wchłonięcia sosu.
Aby sos wchłonął się równomiernie naleśniki odwracać.
Gotowe danie można polać likierem pomarańczowym 40% i podpalić.
Podawać płonące wtedy jest bardziej efektownie.
Ale równie dobrze smakują gdy tą czynność pominiemy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz