Figi to jedne z moich ulubionych owoców.
Bardzo żałuję, że nie mogę cieszyć się ich świeżą wersją przez cały rok :(
Ale jak już się pojawią w naszych sklepach, oznacza to dla mnie dwie sprawy:
1: jesień nadchodzi wielkimi krokami
2: znów mogę przygotować jakiś fajny przepis
Skupmy się na punkcie drugim.
SKŁADNIKI:
na 2 porcje
2 świeże i dojrzałe figi
50 g ciastek zbożowych
1 płaska łyżka masła
1 łyżka miodu
1/2 łyżeczki soku z cytryny
mała gałązka rozmarynu
A jak to zrobić:
Masło roztopić w garnuszku.
Ciastka bardzo drobno pokruszyć, dodać do nich roztopione masło.
Całość wymieszać do uzyskania konsystencji "mokrego piasku".
Żaroodporne naczynia na tartaletki wyłożyć na dnie masą ciasteczkową.
Figi umyć i ponacinać od spodu "w gwiazdkę" na około 16 kawałków, dochodząc prawie do ogonka.
Ponacinaną figę rozłożyć w rozetkę na ciastkach.
W garnuszku rozpuścić miód z sokiem z cytryny i rozmarynem.
Powstałym syropem posmarować figi przy pomocy pędzelka.
Piec 12-15 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz