MANDARYNKOWY KEKS

Pierwszy naprawdę wolny weekend w tym roku, yupi :)

Leżing do południa, zero pośpiechu...uwielbiam, choć nie często się to zdarza.

Dla osłodzenia sobie tych błogich chwil, upiekłam ciasto.

Teraz nic mi już więcej nie potrzeba.

Ciepły szlafrok, dobra książka, kubek mleka, kawałek ciasta i kot mruczący na kolanach...chwilo trwaj :)

SKŁADNIKI:

250 g masła

125 g cukru

1 łyżeczka cukru waniliowego

200 g mąki pszennej

100 g mąki ziemniaczanej

1 łyżeczka proszku do pieczenia

4 jajka

2-3 mandarynki

A jak to zrobić:

Mandarynki obrać, usunąć białą skórkę, miąższ podzielić na cząstki.

Masło utrzeć z cukrami na puszystą masę.

Cały czas miksując dodawać po 1 jajku.

Gdy składniki się połączą, dodawać stopniowo przesiane mąki z proszkiem do pieczenia, wszystko dobrze utrzeć mikserem.

Na końcu dodać cząstki mandarynek i delikatnie wmieszać je w ciasto.

Ciasto przelać do wyłożonej papierem do pieczenia keksówki i piec 55-60 minut (lub do tzw. suchego patyczka) w piekarniku nagrzanym do 180 stopni.

Po przestudzeniu ciasto można oprószyć cukrem pudrem lub oblać lukrem.