Jako że zaliczam się do kanapkożerców, pojawiają się w mojej kuchni różnego rodzaju pasty.
To idealne smarowidło, którym możemy zastąpić masło, ale także wzbogacamy smak kanapki.
Zdecydowanie zachęcam do wykonywania takich past samemu, a nie ograniczać się do wyciągnięcia ręki w stronę marketowej półki i gotowego produktu.
Nie jest to ani trudne, ani pracochłonne.
SKŁADNIKI:
1 szalotka drobno posiekana
200 g wędzonej piersi kurczaka
2 jajka ugotowane na twardo
1 kiszony ogórek
1-2 łyżki majonezu (w zależności od upodobań)
1 łyżeczka ostrej musztardy
1-2 łyżki posiekanego szczypiorku
sól
pieprz
A jak to zrobić:
Wędlinę, jajka i ogórek zmiksować w naczyniu blendera.
Dodać posiekaną szalotkę, majonez, musztardę i szczypiorek.
Wszystko dokładnie wymieszać na jednolitą masę doprawiając do smaku solą i pieprzem.
Przechowywać w lodówce.
Uwielbiam pasty. Co tydzień jakaś pojawia się w moim domu. Ta wygląda naprawdę smakowicie. Muszę koniecznie wypróbować.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie polecam do przetestowania, u mnie zniknęła w mig :)
UsuńWygląda świetnie!
OdpowiedzUsuńProponuję przetestować, smakuje również świetnie.
Usuń