Mała rozpusta na Dzień Dziecka :)
I to nie tylko dla mojej "małej" córeczki, ale i dla mnie.
Przecież ja też jestem dzieckiem, tyle że wyrośniętym ;)
W oczekiwaniu na moje największe szczęście (które jest jeszcze w szkole) tak sobie od rana nucę:
"...Wszystkie dzieci nasze są:
Kasia, Michael, Małgosia, John,
na serca dnie mają swój dom,
uchyl im serce jak drzwi.
Wszystkie dzieci nasze są:
Borys, Wojtek, Marysia, Tom,
niech małe sny spełnią się dziś,
wyśpiewaj marzenia, a świat
będzie nasz! ..."
Wszystkim dzieciom tym małym i tym dużym, życzę uśmiechu, szczęścia i spełnienia marzeń...
SKŁADNIKI:
ciasto
140 g mąki pszennej
75 g masła
1 żółtko
2 łyżki brązowego cukru
1 łyżka śmietany
mus czekoladowy
250 g mascarpone
100 g gorzkiej czekolady ze skórką pomarańczową (lub bez)
krem
250 g mascarpone
330 ml śmietanki 30 %
3-4 łyżki cukru pudru
truskawki
świeża mięta
A jak to zrobić:
Przygotować ciasto.
Mąkę przesiać na stolnicę, dodać zimne masło, jajko, cukier i śmietanę.
Zagnieść, aż będzie gładkie.
W razie potrzeby podsypywać mąką, aby nie kleiło się do rąk.
Tak przygotowane ciasto schłodzić w lodówce przez około 30 minut.
Formę do tarty wysmarować masłem.
Ciasto wyciągnąć z lodówki i rozwałkować.
Zawinąć na wałek i przenieść na formę.
Wyłożyć nim dno i boki formy, całość nakłuć widelcem.
Piec około 25 minut (na złoty kolor) w piekarniku nagrzanym do 180 stopni.
Czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej i przestudzić.
Dodać do niej serek mascarpone i wymieszać na gładką masę.
Wyłożyć na przestudzony spód.
Śmietankę ubić na sztywno razem z cukrem pudrem.
Stopniowo wmieszać w nią mascarpone.
Wyłożyć delikatnie na czekoladowy mus.
Na wierzchu ułożyć pokrojone truskawki i udekorować świeżą miętą.
Najlepiej podawać bezpośrednio po przygotowaniu.
W głębi duszy na zawsze pozostaniemy dziećmi :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na tartę, uwielbiam mascarpone!
Nic dodać nic ująć :)
Usuń