Krówki "ciągutki" - tak to zdecydowanie to co lubię.
Nie potrafię się im oprzeć :)
Dzisiaj postanowiłam zmierzyć się z nimi metodą home made.
Efekt jest zadowalający, aby nie powiedzieć powalający ;)
SKŁADNIKI:
1 puszka mleka skondensowanego słodzonego
4 łyżki miodu
1 szkl cukru
1 cukier waniliowy
6 łyżek masła
A jak to zrobić:
Wszystkie składniki przekładamy do garnka i gotujemy na średnim ogniu, ciągle mieszając, aż masa nabierze karmelowego koloru.
Formę (np. keksówkę) wyłożyć papierem do pieczenia i przelać gotową masę.
Wstawić do lodówki i chłodzić 8-10 godzin.
Po tym czasie kroić masę w kostkę.
Można też przygotować wersję z orzeszkami, wystarczy je wtedy wyłożyć na dno formy, przed wylaniem masy krówkowej.
Miałam jedno podejście do krówek i niestety masa wyszła mi za rzadka :( Spróbuję jeszcze raz z tego przepisu :)
OdpowiedzUsuńMoje wyszły pyszne, choć mają tendencję sklejania się z sobą :)
UsuńWłaśnie i ja sie tego obawiam.
OdpowiedzUsuńTo też są moje pierwsze krówki, zazwyczaj kupowałam gotowe :) bo bałam się sama za nie zabrać.
Usuńsuper są, uwielbiam te małe skubańce :)
OdpowiedzUsuńMoje uwielbienie pomału zmienia się w nałóg ;)
Usuń22 yr old Business Systems Development Analyst Travus Caraher, hailing from Mount Albert enjoys watching movies like "Sea Hawk, The" and tabletop games. Took a trip to Sacred City of Caral-Supe Inner City and Harbour and drives a A3. Przydatne zasoby
OdpowiedzUsuń