Jakoś ten dzisiejszy dzień nastraja mnie jesiennie :)
Może dlatego, że już mamy Październik,
może dlatego, że spadły już prawie wszystkie kasztany,
może dlatego, że tak pięknie świeci słońce,
może dlatego, że pomału pod butami szeleszczą liście..... :)
SKŁADNIKI:
A jak to zrobić:
60 g mąki migdałowej
90 g cukru pudru
szczypta proszku do pieczenia
2 duże białka
szczypta soli
20 g cukru
dżem figowy
A jak to zrobić:
Mąkę migdałową przesiać z cukrem pudrem i proszkiem do pieczenia.
Białka ubić na pianę ze szczyptą soli, dodać cukier i ubić na sztywno.
Wmieszać mieszankę migdałową w pianę łyżką.
Masę bezową umieścić w rękawie cukierniczym i wypełnić każde z 30 kół na macie do pieczenia.
Jeśli nie macie takiej maty można sobie odrysować kółka na papierze do pieczenia.
Odstawić na 30 minut w ciepłe miejsce.
Nagrzać piekarnik do 150 stopni i piec ciastka na środkowej szynie przez 12-15 minut.
Ściągać z maty po wystygnięciu bardzo ostrożnie aby ciasteczka nie popękały.
Wystudzone przesmarować dżemem figowym i skleić ze sobą dwie połówki.
Wystudzone przesmarować dżemem figowym i skleić ze sobą dwie połówki.
Cacuszka :D
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
UsuńO jejku, to musi być pyyyszne!
OdpowiedzUsuńJa powiem w czasie przeszłym, to było pyszne :)
Usuń