Z racji charakteru mojej pracy, takie leniwe, niedzielne popołudnia jak dziś, zdarzają mi się bardzo rzadko.
Tym bardziej się cieszę, że w nocy cofaliśmy wskazówki zegarów o godzinę.
Moje dzisiejsze leniuchowanie, będzie dłuższe :)
Towarzystwa dotrzymują mi:
moja cudowna kotka Szarusia,
jeszcze ciepła babka cytrynowa
książka "Wszystkie barwy Toskanii"
I oby tylko reszta rodziny, wróciła późno do domu ;)
SKŁADNIKI:
4 jajka
1 szklanka mąki tortowej
1/2 szklanki mąki ziemniaczanej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
3/4 szklanki cukru
cukier waniliowy
1/2 szklanki oleju
otarta skórka z 1 cytryny
sok z 1 cytryny
A jak to zrobić:
Jajka ubić z cukrem i cukrem waniliowym, na białą masę.
Ostrożnie dosypywać przesiane mąki wymieszane z proszkiem do pieczenia, w dalszym ciągu miksując.
Cienką strużką dolewać olej.
Na koniec dodać skórkę i sok z cytryny, miksować jeszcze około 2 minut.
Ciasto wlewamy do wysmarowanej masłem i obsypanej bułką tartą formy.
Pieczemy 40 minut w temperaturze 180 stopni.
Po przestudzeniu polać lukrem lub posypać cukrem pudrem.
uwielbiam babkę cytrynową! klasyka zawsze się broni. Twoja wygląda bardzo apetycznie :)
OdpowiedzUsuńzapraszam też do siebie www.pinkhungry.com
Myślałam o niej już od dawna :) wyszła idealna.
UsuńDobrze jest czasem pobyć samemu... Najlepiej z dobrym ciastem :)
OdpowiedzUsuńPotrzebuję nieraz poprzebywać tylko we własnym towarzystwie, wsłuchać się we własne myśli...... ale jako zwierzę stadne, długo w takim stanie nie pozostaję ;)
Usuńpoproszę o kawałek:)
OdpowiedzUsuńWymienię za kawałek Twojej bezy z jeżynami ;)
Usuń41 yr old Web Designer III Leland Prawle, hailing from Cottam enjoys watching movies like Blue Smoke and Rafting. Took a trip to Laurisilva of Madeira and drives a Ford GT40. tutaj jest jego komentarz
OdpowiedzUsuń