Po wczorajszych dolegliwościach żołądkowych ani śladu.
Niedzielne spotkanie ze znajomymi nie wyszło mi na dobre i to nie za sprawą alkoholu
:) .
:) .
Widocznie mój żołądek zaczął buntować się na jedzenie inne, niż serwuję mu na co dzień.
W ramach rekompensaty zaserwowałam mu moją ulubioną zupę ogórkową.
SKŁADNIKI:
2-3 skrzydełka lub 2 kostki rosołowe
2-3 marchwek
2 pietruszki
1/2 małego selera
1/2 małego pora
odrobina suszonego lubczyku
ziemniaki
ogórki kiszone + woda z nich
mała śmietana 12 %
ziarenka smaku
sól, pieprz
A jak to zrobić:
Wszystkie warzywa obrać i umyć.Marchewkę i pietruszkę zetrzeć na tarce na grubych oczkach.
Seler pokroić w drobną kostkę a por w małe piórka.
Z tak przygotowanych warzyw ugotować wywar na skrzydełkach lub kostkach rosołowych doprawiając ziarenkami smaku, lubczykiem, solą i pieprzem.
Dodać pokrojone w kostkę ziemniaki i gotować aby lekko zmiękły.
Ogórki kiszone zetrzeć na grubych oczkach tarki i dodać do gotującej się zupy wlewając jeszcze ok. 1 szklankę wody w której ogórki się kisiły.
Całość gotować do momentu aż ziemniaki do końca zmiękną a ogórki nadadzą zupie smaku i również staną się miękkie.
Zahartować śmietanę wlewając do niej trochę gorącej zupy dokładnie wymieszać, wlać do garnka i rozprowadzić.
Gotować jeszcze przez chwilę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz